Podłogówka i wylewki
Wykorzystaliśmy poprzedni ciepły tydzień i udało się położyć podłogówkę i wylewki. 80 metrów podłogówki kosztowało nas 5000 tys z materiałem, jednak hydraulik jest naprawdę dobrym fachowcem , nie chcieliśmy na tym oszczędzać. Jeszcze tylko piec został do zakupienia i etap mediów zakończony. Wylewek wyszło 270 metrów!!!!!! robocizna kosztowała nas 3600, z materiałem około 11 tys. Dom wygląda już na prawdę super. Teraz w weekendy będzie działał nasz spec od wykończeńówki, czyli kuzyn Robert. W ten weekend będzie kręcił karton-gipsy na poddaszu i przy schodach w następny położy płytki na ścianie w kuchni, założy drzwi, popoprawia niedoróbki. A zaraz po świętach ruszamy ostro w wykończeńówką, łazienka, podłogi, malowanie ścian. Teraz wynajmujemy mieszkanie i umowę mamy do końca kwietnia. A płacenie kredytu i czynszu za mieszkanie jednocześnie to dla nas nie lada wysiłek finansowy, dlatego MUSIMY wprowadzić się do naszej oliwki w kwietniu. Niestety jest jedna rzecz, która może nam to uniemożliwić, ale nie piszę, żeby nie zapeszyć.
Kilka fotek z budowy, na razie parter tylko, ponieważ gorę będziemy wykańczać potem (cokolwiek to oznacza):
Salon
korytarz
Kuchnia (wyszła naprawdę duża :))
zalążki tarasu